- Gościu gdzieś znalazł bombę. No i to jego auto tu stało razem z tą bombą - opowiada mieszkaniec Katowic. - Po co tę bombę tu przywiózł? - zapytała dziennikarka. - Dopiero na złomnicy mu powiedzieli, że to jest bomba. Czyli moździerz. - Kto zgłosił to na policję? - On sam. - Co się działo z mieszkańcami? - Jak to co? Wszyscy wynocha!
Przeczytaj więcej: https://www.tvn24.pl/katowice,51/mieszkaniec-wozil-w-bagazniku-luske-pocisku-ewakuowali-50-ludzi,861100.html
Zobacz również:
Badania DNA potwierdziły, że ciała znalezione koło Romanowa to Aleksandra i jej córka Oliwia
Punkty recepcyjne dla uchodźców z Ukrainy w całej Polsce. Gdzie są, jak działają, jaką pomoc oferują
Polecamy
10000 zł
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!